06 lipca 2024

Preludium. Nasze korzenie ideowe w XVI i XVII wieku

W XVI wieku doszło do wyłomu w świecie, gdzie dotychczas rządziły uniwersalistyczne zasady i hierarchie ukształtowane w czasach średniowiecza. Reformacja, szczególnie odłam kalwiński, podważyła prymat cesarza i papieża oraz wprowadziła myślenie bardziej indywidualistyczne, zarówno w stosunku do zbiorowisk ludzkich, jak również na arenie międzynarodowej.

 

W kalwińskich regionach Europy wierzono, że takie przejawy życia jak: pieniądze, bogactwo otrzymane przez pracę jednostki ludzkiej, własność prywatna, są łaską bożą. Tłumaczono biblię na języki lokalne, co spajało ludność i nadawało większe poczucie oddolnej wspólnoty. Sprzyjało to demokratyzmowi i republikanizmowi. W efekcie wykuwały się silne tożsamości narodowe, świadome swej odrębności religijnej, politycznej oraz kulturowej: Holendrów, Anglików, Szkotów, Szwajcarów. Należy dostrzec już w XVI wieku tworzenie się podwalin pod myśl, zarówno liberalną, jak i narodową.

 

Pojawiła się kwestia autonomii dla zwykłego człowieka, oddzielenia go od arbitralnej władzy, opartej na przemocy i przymusie, a także podarowanie osobistej odpowiedzialności.

Awangardową rolę odegrało polskie odrodzenie: Faust Socyn, Andrzej Frycz-Modrzewski, Jan Łaski wraz z polskim ruchem reformacyjnym, w tym radykalnym odłamem braci polskich, postulującym już w XVI wieku zniesienie pańszczyzny, nadanie większych praw wszystkim mieszkańcom I Rzeczpospolitej. Postulaty te 200 lat później przejął jeden z ojców liberalizmu – John Locke. Trudniej o lepszą rekomendację dla polskich wolnościowych myślicieli, którzy na 200 lat przed narodzinami idei liberalnej należeli do awangardy myśli polityczno- społecznej.

 

Natomiast idea narodowa wykuwała się w licznych wojnach w XVI i XVII wieku.

Kwestia wolności nie była kosmopolityczna. Kwitła na określonych obszarach i często bywała zagrożona przez hegemonię cesarza oraz silne feudalne królestwa. Stawiany opór przeciw siłom zewnętrznym tworzył wśród danej ludności poczucie wspólnej tożsamości i zbieżności celów politycznych.

 

Szczególnie dwa kraje przyczyniły się do nadania podstawy dla zespolenia liberalizmu i idei narodowej w XVI i XVII wieku: Niderlandy oraz Anglia. Miało to miejsce zarówno na gruncie filozofii politycznej, jak również na skutek wydarzeń politycznych.

 

W Republice Zjednoczonych Prowincji Niderlandów doniosłą rolę dla rozwoju idei liberalnej odegrali Baruch Spinoza i Hugo Grocjusz. Szczególnie ten drugi filozof jest wartym uwagi w aspekcie syntezy narodowo-liberalnej. Napisał wiele na temat naturalnego prawa, wolności jednostki oraz ochrony prywatnej własności. Niemniej najbardziej doniosłe prace dotyczyły kluczowej dla naszego ruchu: idei suwerenności państw w stosunkach międzynarodowych. Można powiedzieć, że jego myśl stanowiła wstęp dla rozwoju idei narodowych w kontekście prawa międzynarodowego. W fundamentalnym dziele „O prawie wojny i pokoju”państwa, podobnie jak jednostki ludzkie, są też indywidualistyczne, odrębne, podmiotowe; mają prawo do samostanowienia, niezależności. Jedynie uniwersalne zasady prawnonaturalne ograniczają suwerenność państw, co miałoby na celu zapewnienie pokoju i rozwój prawa międzynarodowego.

 

Natomiast w Anglii tworzył Thomas Hobbes, którego obserwacje są kluczowe dla zrozumienia idei „umowy społecznej” oraz napięcia między wolnością jednostki, a koniecznością przetrwania państwa jako wspólnoty.

 

Thomas Hobbes w „Lewiatanie” wybitnie przyczynił się do zerwania z myśleniem o boskim pochodzeniu władzy. Upowszechnił też sekularyzację nauki politycznej. Rządy nad ludźmi miały wynikać z kontraktu społecznego (Umowa społeczna). To ludzie mieli oddawać władcy wolność w zamian za bezpieczeństwo. Angielski filozof zaczął być nawet oskarżany o ateizm za swoje przekonania.

 

Chociaż był zwolennikiem absolutnej monarchii i przyznawał królowi pełne dysponowanie swoimi poddanymi, doszedł do arcyważnego wniosku dla całej późniejszej myśli liberalnej: władza ma pochodzenie wyłącznie ludzkie. Zatem logiczny wniosek wypływa taki że, żaden późniejszy król, czy cesarz nie powinien upierać się, że posiadł ją od Boga.

 

Innym ważnym trzonem myślenia T.Hobbesa jest „stan natury” gdzie ma miejsce „wojna wszystkich ze wszystkimi”. Tylko miecz władcy kładzie kres przemocy i zabezpiecza wspólnotę i jednostki przed anarchią oraz zewnętrznym unicestwieniem. Wniosek ten może wydawać się prymitywny. Niemniej uwypukla trudną zależność, a nawet napięcie między wolnością jednostki a bezpieczeństwem wspólnoty i jest kluczowy dla zespolenia nacjonalizmu z liberalizmem. Stawia fundamentalne pytanie: na ile jednostka może być naprawdę wolna, bez silnej egzekutywy posiadającej znaczną siłę zbrojną.

 

Gdy zestawi się myśl T. Hobbesa ze współczesnymi libertariańskimi marzeniami Hansa Hermana Hoppego o Europie „tysiąca Liechtensteinów” i powszechnej prywatyzacji, widać przewagę i ponadczasowość realizmu. Należy podążyć za angielskim filozofem i zadać pytanie: kto miałby zabezpieczyć tę libertariańską idyllę tysiąca Liechtesteinów, kto obroniłby przed wrogiem? Libertarianin powiedziałby, że prywatne armie. A narodowy liberał rzekłby, że tylko liczna i silna armia państwa narodowego i republikańskiego byłaby w stanie tego dokonać, tam gdzie jednostki tworzą silną wspólnotę i poczucie celu, a także są gotowi do poświęceń, w tym oddania życia za przetrwanie wspólnoty. Natomiast reszta Liechtensteinów oparta na płatnych najemnikach zostałaby prędzej czy później zdobyta, zdominowana i podzielona przez tych, którzy posiadaliby przewagę w sile zbrojnej nad prywatnymi oddziałami.

 

Aktualność XVII wiecznych spostrzeżeń T. Hobbesa widać też dziś na ulicach Paryża, czy Sztokholmu. Hobbesowska „wojna wszystkich ze wszystkimi" w poszczególnych dzielnicach miast Zachodu pokazuje, że lewicowy, pokojowy liberalizm zawiódł. Liberalizm musi dzierżyć miecz, silne państwo, które stanowczo ochroni ideę wolności i rządy prawa. Państwo musi nie bać się; ma konsekwentnie asymilować przybyszy, stosować przymus, gdy trzeba. T. Hobbes zapewne nie płakałby nad przelaną krwią, gdyby oddziały szturmowe elitarnej szwedzkiej, czy francuskiej policji zlikwidowały „No-go zone”, nawet przy ofiarach śmiertelnych po stronie ludności kolorowej. Władza zaprowadza porządek przemocą, bo taki ma kontrakt ze społeczeństwem; ma dbać o bezpieczeństwo.

 

W świetle XVI i XVII wiecznych wydarzeń na arenie międzynarodowej, które zbliżyły myślenie narodowe i wolnościowe należałoby wymienić:

  • Zwycięstwo zbuntowanych prowincji w Niderlandach, które w 1581 roku zdetronizowały króla Hiszpanii i zanegowały całe feudalne dziedzictwo. Powstała niepodległa republika oparta o więzy krwi i nową kalwińską religię.

  • Klęska inwazji Wielkiej Armady w 1588 r. Anglia była największym obrońcą protestantyzmu. Jednakże była podzielona wewnątrz i targana przez reakcję katolicką. Hiszpania planowała wraz z papiestwem rekatolicyzację Anglii, w przypadku udanego desantu i zwycięstwa. Ostentacyjna klęska Hiszpanów zjednoczyła naród angielski i otworzyła Londynowi drogę do ekspansji. Stała się jednym z mitów założycielskich Anglii, jako morskiego i protestanckiego mocarstwa, które utorowało drogę kapitalizmowi, wolnemu handlowi i liberalizmowi.

  • Pokój Westfalski kończący wojny religijne w Rzeszy Niemieckiej w 1648 r. Uznano suwerenność państw i zaczął się proces formowania nowoczesnych państw narodowych, oparty o zasadę nieingerencji.

  • Dwie rewolucje angielskie w 1648 i 1689. Najpierw po wojnie domowej w latach 1642 – 1648 nastało zwycięstwo Olivera Cromwella i radykalnego republikanizmu. Niestety w 1649 r. O. Cromwell - przywódca rebelii - wprowadził dyktaturę wojskową, przy poparciu „Okrągłogłowych” towarzyszy ze zwycięskiej armii .

    Druga rewolucja była już w pełni owocna i dopełniła post feudalne dzieje, otwierając drogę liberalizmowi (w XVIII wieku pod nazwą wigizmu). W 1689 roku połączone wojska holendersko-angielskie pod wodzą Wilhelma III Orańskiego pokonały Jakuba II Stuarta dążącego do absolutystycznych rządów. W następstwie odniesionego zwycięstwa, zwanego również „chwalebną rewolucją” ograniczono rolę monarchy. W Anglii zaczął kształtować się model gabinetowo-parlamentarny z pierwszym ministrem (premierem). Rozpoczęty wówczas angielski (westminsterski) system polityczny do dzisiaj brany jest za wzorzec ustroju przez wiele państw demokratycznych i liberalnych. Natomiast unitarny i centralistyczny system Anglii, a potem Wielkiej Brytanii jednoczył naród i zapobiegał separatyzmowi.

     

Wieki: XVI i XVII oznaczały przełom i początek nowego postrzegania politycznego. Pojawiły się idee, aby obdarzyć człowieka większą wolnością, zanegować stare hierarchie. Myśl o wolności dała impuls do walki przeciw cesarzowi i dworom królewskim i ich pretensjom do panowania nad Europą. Nade wszystko ten ogień narodowej wolności jest ciągle aktualny, aby stawić czoło federalizacji i centralizacji Unii Europejskiej i przeciwstawić się idei superpaństwa.

„Wolność i własność są krzykiem natury” tak rzekł Voltaire i jako Polacy też to rozumiemy i czujemy.

 

Łukasz Gustaw Powierża

 

Żródła:

 

  • Thomas Hobbes „Leviathan”

  • Tomasz Tulejski: „Konserwatyzm bez Boga, Davida Hume'a wizja społeczeństwa”

  • Hans Hermann Hoppe „Demokracja. Bóg który zawiódł”

  • prof. dr hab. Stanisław Bieleń „O polityczności stosunków międzynarodowych” (Uniwersytet Warszawski)

  • prof. dr hab. Roman Kuźniar „Porządek międzynarodowy w perspektywie ontologicznej”(Uniwersytet Warszawski)

  • Kamil Gaweł „Prawo własności w systemie prawa naturalnego Hugo Grocjusza” (Uniwersytet Wrocławski)

  • prof. dr hab. Bogdan Szlachta wykład „O myśli politycznej i prawnej Hugo Grocjusza”

    http://www.rodm-krakow.pl/index.php/home/574-wyklad-o-mysli-politycznej-i-prawnej-hugona-grocjusza-relacja.

 

Znajdziesz nas tutaj!