Dyskusje o liberalizmie i wolności zostały wręcz całkowicie zdominowane przez myśli zachodnich filozofów: Adama Smitha, Monteskiusza, Johna Locke’a i innych. Nie trudno się dziwić, ponieważ w dobie oświecenia, gdy powstawała myśl liberalna, Rzeczpospolita została zepchnięta z pierwszej ligi państw ówczesnej Europy, a co za tym idzie, polscy filozofowie również byli zmarginalizowani i mniej popularni na tle angielskich czy francuskich w kręgach inteligentów. Rozbiory i późniejsza historia naszego kraju również nie sprzyjały rozwojowi oraz zachowaniu takich liberalnych myśli i idei. Jednym z naszych zapomnianych myślicieli był Andrzej Maksymilian Fredro, którego sylwetkę zamierzam w niniejszym artykule przedstawić.
Andrzej Maksymilian Fredro, urodzony w 1620 roku w ziemi przemyskiej, był polskim politykiem, myślicielem i żołnierzem. Pochodził z rodziny szlacheckiej, był synem Jerzego Stefana Fredry, stolnika i wojskiego przemyskiego (był to urząd zajmujący się bezpieczeństwem pod nieobecność urzędników, w czasie pospolitego ruszenia) oraz Katarzyny Biereckiej. Był wnukiem wojskiego przemyskiego Andrzeja Fredry. Po śmierci ojca w 1634 roku opiekę nad nim przejęli stryjowie, Jakub Maksymilian i Jan. W 1637 roku rozpoczął studia na Akademii Krakowskiej, a karierę polityczną zapoczątkował w 1646 roku, kiedy po raz pierwszy wziął udział w sejmie walnym. W 1647 roku został członkiem komisji zajmującej się sprawami granicznymi między Polską a Węgrami.
W czasie powstania Chmielnickiego w 1648 roku bronił swoich dóbr w Kormanicach przed oblegającymi go chłopami i kozakami, a rok później wsparł wojska koronne stoma żołnierzami podczas bitwy pod Zborowem. W latach 1648–1651 był marszałkiem sejmiku i posłem na sejm. W 1651 roku został wysłany przez króla z poselstwem do księcia Siedmiogrodu, Jerzego II Rakoczego. Był również aktywny na wielu sejmach, pełniąc funkcję marszałka sejmu w 1652 roku, kiedy to po raz pierwszy uznano protest Władysława Sicińskiego jako precedensowe liberum veto.
Podczas Potopu Szwedzkiego pozostał wierny Janowi Kazimierzowi, zostając w 1656 roku wodzem pospolitego ruszenia ziemi lwowskiej. W 1658 roku, z polecenia szlachty ruskiej, objął kierownictwo nad pracami fortyfikacyjnymi w Przemyślu, gdzie prowadził wywłaszczenia oraz założył w Kormanicach żupę solną. Fredro, nazywany „polskim Tacytem”, miał duży wpływ na debatę publiczną, a jego liczne pisma na temat ustroju Rzeczypospolitej cieszyły się szerokim uznaniem.
W latach 60. XVII wieku, choć sympatyzował z Jerzym Lubomirskim, podczas rokoszu nie opowiedział się po żadnej ze stron. Po abdykacji Jana Kazimierza popierał elekcję „Piasta” i był członkiem konfederacji generalnej zawiązanej w 1668 roku. Był elektorem Michała Korybuta Wiśniowieckiego oraz Jana III Sobieskiego. W 1676 roku objął urząd wojewody podolskiego, a w 1678 roku został członkiem rady przybocznej króla. W 1665 roku ufundował Kalwarię Pacławską, a dochody na inwestycje czerpał głównie z żupy solnej, która rocznie przynosiła mu 10 000 złotych.
Zmarł 15 czerwca 1679 roku, a jego ciało pochowano w krypcie kościoła Reformatów w Przemyślu. Pozostaje jednym z ważniejszych, choć zapomnianych myślicieli Rzeczypospolitej, którego poglądy miały istotny wpływ na kształtowanie politycznego ustroju XVII-wiecznej Polski.
Mimo, że został zapamiętany z gorszej strony jako obrońca złotej wolności szlacheckiej i obrońca liberum veto, które, według niektórych, doprowadziły do rozbiorów (choć sprowadzanie złej sytuacji IRP w XVIII wieku do tych dwóch powodów jest ewidentnym uproszczeniem), warto przypomnieć sobie jego idee, ponieważ budowały dziedzictwo polskiej myśli politycznej. Swoje doświadczenia i przemyślenia opisał w kilku dziełach. Podejmował się w nich analizy ustroju Rzeczypospolitej, wolności szlacheckiej oraz spraw militarnych, podejmując szerokie spektrum tematów. Wiele z jego przemyśleń i argumentów jest aktualnych do dzisiaj, wyprzedzając w swoich spostrzeżeniach zachodnich autorów, wymienionych wcześniej.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych poglądów Fredry jest jego obrona instytucji liberum veto oraz ideologiczne wpisanie go w ustrój Rzeczypospolitej. Argumentował, że veto to jedyny sposób na wymuszenie kompromisu, kiedy występują sprzeczne interesy. Jednocześnie veto to sposób, by przeciwstawić się tyranii większości. Było ono mechanizmem wymuszającym kompromis i dialog w sytuacji sprzecznych interesów. Oczywiście Fredro zakładał, że wszyscy biorący udział w dyskusji mają na celu dogadanie się. W tym przypadku liberum veto miało zapobiec zignorowaniu argumentów jednej ze stron, aż któraś ze stron w końcu wygrałaby siłą argumentów.
Argumenty, jakich wówczas użył, można do pewnego stopnia wykorzystać współcześnie w sporach na temat Unii Europejskiej i niemieckich zakusów na zlikwidowanie jednomyślności w podejmowaniu decyzji przez nią. Obawy przed dominacją Niemiec i Francji nad mniejszymi krajami przypominają obawy Fredry. Jednak oczywiście, ze współczesnego punktu widzenia, koncepcja liberum veto jest archaiczna – należałoby odnaleźć jej zamiennik.
Samą wolność rozumie jako działanie zgodnie z własną wolą, niepodległe cudzej. Jednak by człowiek był wolny, nie wystarczy tylko swoboda w działaniu. Człowiek musi posiadać „panujący nad sobą rozum”. Musi poszukiwać prawdy i nie może kierować się namiętnościami, bo prowadzi to do swawoli. A swawola, jak pisał w swoich przysłowiach, prowadzi do niewoli: „Uwięzbionego umysłu, ustáwiczna niewola” – co oznacza, że człowiek zniewolony przez swoje emocje i namiętności nie jest naprawdę wolny.
Jego rozumienie wolności, które łączył z wiernością Polsce, jest dość ciekawe. Wolność według niego bierze się z przejawu łaski nadanej przez państwo, jako przywilej prawny. Dlatego należy bronić Ojczyzny, w której jest wolność, przed obcymi krajami, lecz równocześnie widział zagrożenia dla niej w samej Polsce. Władzę królewską postrzegał jako skłonną do dążenia do absolutyzmu, a obywateli oskarżał o lenistwo (brak aktywności politycznej) i krótkowzroczność (oddawanie swojej wolności za doraźne korzyści). Dlatego zalecał prawne przymuszanie ludzi do aktywności politycznej, na przykład karanie za brak uczestnictwa w sejmikach.
Innym wnioskiem, który wynikał ze swojego rozumienia wolności, jest to, że obywatel powinien uczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Dlatego zwracał dużą uwagę na znaczenie wolności słowa. Według niego żadna wypowiedź nie może być traktowana jako obrazę majestatu króla i karana, jak to się działo w znanych mu monarchiach z zapędami absolutystycznymi lub, jak wskazywał, w cesarstwie rzymskim wobec cesarza. Fredro argumentował, że w zdrowym systemie politycznym, takim jak Rzeczpospolita, obywatele powinni mieć pełną wolność wyrażania swoich poglądów, bez obaw o represje ze strony władzy. Brak możliwości wyrażenia swojej opinii traktował jako ograniczenie wolności, a brak wolności był dla niego hańbą.
Ciekawym jest to, że analizując ustrój Rzeczpospolitej Obojga Narodów, w swoim dziele Gestorum wymyślił coś na kształt trójpodziału władzy, wiek przed Monteskiuszem. Scharakteryzował trzy podziały władzy: monarchię, rozumiejąc ją jako jednowładztwo, zgromadzenie ludowe jako rządy ludu oraz władzę mieszaną, czyli republikę.
Wyraźnie krytykował monarchię, zauważając, że władza dąży do powiększania swoich kompetencji, rozumiejąc, że interes władcy nie równa się interesowi obywatela oraz prowadzi do większego ryzyka pomyłki, ponieważ decyzja oparta na przemyśleniach jednego człowieka może nie być wystarczająco dobrze przemyślana. Jednocześnie jednak cenił ten ustrój za energię działania. Jego krytyka była również sprzeciwem wobec rodzących się tendencji absolutystycznych, które próbowały wprowadzić w życie polscy królowie.
Natomiast zgromadzenie ludowe uważał za prowadzące do anarchii i niepotrafiące podejmować konkretnych decyzji, ale posiadające szerokie spektrum refleksji, dzięki którym może ono podejmować właściwe działania.
Już w XVII wieku zauważał powstawanie konfliktu między władzą a obywatelem, a jako, że po Bogu i Ojczyźnie, wolność była dla niego największą wartością, był zwolennikiem ustroju mieszanego. Uważał, że Rzeczpospolita obok republiki rzymskiej jest najlepszym przykładem wdrożenia takiego ustroju. Twierdził, że połączenie sprzecznych dążeń prowadzi do ujawnienia się najdoskonalszych cnót obywatelskich, a rozdzielenie władz wymusza wzajemny szacunek i konsensus, skoro jedna ze stron może zablokować drugą.
Koncepcje Fredry można postrzegać jako prekursorskie dla późniejszej myśli Monteskiusza, który w XVIII wieku zaprojektował ideę trójpodziału władzy, dzieląc ją na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Teoria Fredry opierała się na rzeczywistości politycznej Rzeczypospolitej, w której funkcjonowały różne instytucje – król, sejm i sądy – działające niezależnie od siebie.
To tylko niektóre z jego myśli i idei, które warto odświeżyć. Fredro może obecnie służyć nam jako wzór, do którego możemy się odwoływać, jako że żył w Srebrnym Wieku Rzeczypospolitej oraz był pełnoprawnym, wolnym obywatelem mocarstwa, którym Polska kiedyś była. Oczywiście, wiele brakowało aby Rzeczpospolita stała się współcześnie rozumianym państwem prawa bez feudalnego wyzysku, lecz Andrzej Maksymilian Fredro należał do tych, którzy jako pierwsi próbowali wytoczyć ku temu drogę. Odnowienie pamięci o nim byłoby ciekawą odmianą wobec ciągłego rozpamiętywania i odwoływania się do romantyzmu oraz nieudanych powstań. Szczególnie że państwo polskie i nasze społeczeństwo, po wielu latach rozwoju, nabierają coraz większego znaczenia i nie musimy ciągle walczyć o niepodległość.
Jeśli chcemy równać się z państwami zachodnimi i dalej się rozwijać, należy przypominać o naszych rodzimych myślicielach, którzy znajdowali się w podobnej sytuacji oraz ambitnie patrzyli na Polskę, oraz inspirowali przyszłych polskich autorów. Jak twierdził Fredro, trudniejszym zadaniem od zdobycia wolności jest jej utrzymanie. Skoro więc żyjemy w suwerennym państwie, powinniśmy zrobić wszystko, aby tę wolność utrzymać.
Autor: jasiopi
dr hab. Marek Tracz-Tryniecki: Wolność w pismach Andrzeja Maksymiliana Fredry
„A potem były zabory” - Jacek Bartosiak o dziele Andrzeja Maksymiliana Fredry
Klasycy Polskiej Myśli Politycznej - Odcinek 11 : Andrzej Maksymilian Fredro
Znajdziesz nas tutaj!