06 lutego 2024

John Arcto: Anglofuturyzm, cz. 1 - Jak anglofuturyzm może stać się ruchem

Od redaktora

 

Wielka Brytania znajduje się w poważnym kryzysie społecznym związanym z drobną przestępczością, stającą się wręcz codziennością. Przykładowo, jedynie 5% spraw dotyczących napaści z pobiciem jest kierowanych do sądu.[1] Oczywiście, ludzie boją się poruszyć fakt, iż większość tej przestępczości powoduje ludność czarnoskóra. Mimo takiej ilości przestępstw, aparat państwowy – tu w szczególności policja – zamiast zacząć rozwiązywać te problemy, woli zajmować się „zbrodniami nienawiści” (hate crime).

 

Z takich trudnych dla rozwoju prawicy warunków, wyłaniają się nowe, alternatywne ruchy i koncepcje polityczne. Anglofuturyzm nie jest tu wyjątkiem. Ideologia ta ma charakter centrystyczny; proponuje wyważone, a zarazem zdecydowane rozwiązania, m.in. utrzymanie politycznej tradycji Anglosasów, jednak w zreformowanej formie: „Nie możemy po prostu […] [oddawać czci] monarchii i tradycyjnym brytyjskim instytucjom, ponieważ instytucje te zostały całkowicie skorumpowane przez wokeizm”, w celu ich zreformowania: „Pragniemy przywrócić rozum empiryczny i materializm ponad subiektywny idealizm”. Takie poglądy oczywiście witamy u nas z otwartymi ramionami, choć wolnościowa część naszej partii hołubiłaby bardziej radykalnej syntezie (prawicowego) progresywizmu z libertarianizmem. Całkowite, szczegółowe opisanie niniejszej doktryny znajduje się już w tekście. Przy czytaniu warto jednak, zamiast na sam anglofuturyzm, zwrócić uwagę na świetnie opisaną „siłę estetyki” (1 część) oraz na krytykę konserwatyzmy (2 część), gdyż te elementy są stosunkowo uniwersalne i możemy je z łatwością włączyć w nasz kanon, a raczej – strategię działania.

 

Moim zdaniem, przed autorem jest jeszcze dużo pracy, zarówno związanej z rozwojem swojego ruchu jak i z rozwinięciem swojej wiedzy politycznej. Na pewno postaramy się przypatrzeć jego obozowi dłużej, tak jak patrzymy się na cały obóz postępowy. Jak wspomniałem w moim wstępie do poprzednio przetłumaczonego tekstu, warto zapoznać polskiego czytelnika z tego typu koncepcjami, nowinkami w naszej sferze.

 

Wstęp

 

Do założenia tego magazynu zainspirował mnie artykuł Arisa Roussinosa „It’s Time for Anglofuturism” w UnHerd.[2] Widoczność anglofuturyzmu została również znacznie zwiększona dzięki różnym anonimowym kontom X, takim jak Kunley Drupka i Bovril-Gesellschaft.

 

W swoim artykule Roussinos przedstawił pozytywną wizję przyszłości Wielkiej Brytanii, której bardzo brakowało w ostatnich dziesięcioleciach. Przypomina nam, że stagnacja gospodarcza, degeneracja kulturowa i masowa wymiana rdzennej ludności brytyjskiej nie są czymś, co nieuchronnie musimy zaakceptować. Chociaż dni superpotęgi mamy już za sobą, ten naród rzeczywiście może aspirować do czegoś większego. Może stworzyć nową, lepszą przyszłość dla swoich obywateli, zachowując zarówno ich byt, jak i charakter narodowy wynikający z historii. Przekonanie, że zagłada tego narodu jest nieunikniona, jest w istocie wyborem.

 

W tym artykule omówimy potrzebę nowego ruchu w Wielkiej Brytanii, rolę, jaką estetyka może odegrać w kształtowaniu kultury oraz znaczenie anglofuturyzmu w szerszej wojnie o hegemonię kulturową.

 

Potrzeba wyraźnie brytyjskiego wariantu prawicy dysydenckiej

 

Poza pracą Academic Agent’a i stosunkowo nowym czasopismem „J’Accuse” i „Pimlico Journal”[3], brytyjska prawica dysydencka jest wciąż w powijakach. Większość moich czytelników zna różnych amerykańskich komentatorów, słysząc koncepcje i idee istotne dla Stanów Zjednoczonych. Ale Wielka Brytania to nie Ameryka i nie można po prostu wykorzystać pracy Curtisa Yarvina i Aurona MacIntyre'a do rozwiązania naszych wyjątkowych problemów i wyzwań, niezależnie od tego, jak bardzo są przydatne. Zamiast tego kanon myśli dysydenckiej prawicy należy zastosować do specyficznych warunków brytyjskich. W istocie musimy stać się odrębnym ruchem.

 

Brytyjska prawica dysydencka potrzebuje wizji, wokół której będzie mogła się zjednoczyć.

 

Nie możemy po prostu robić tego, co robiła (i robi) tradycyjna prawica brytyjska, oddając cześć monarchii i tradycyjnym brytyjskim instytucjom, ponieważ instytucje te zostały całkowicie skorumpowane przez wokeizm. Nie możemy także powielać nacjonalizmu w stylu amerykańskim, ponieważ nasza narodowa historia i wartości są zasadniczo odmienne.

 

Purytański fundament Stanów Zjednoczonych stworzył szczególny charakter narodowy, charakteryzujący się bezkompromisową prawością i wiarą w boską opatrzność, zarówno religijną, jak i świecką. Można zauważyć, że ten sposób myślenia wpływa na amerykańską dysydencką prawicę; coraz częściej jest ona domeną różnych sekt chrześcijańskich, takich jak integryści i protestanccy "chrześcijańscy nacjonaliści", z bardziej świeckimi "witalistami" stanowiącymi mniejszość.

 

Ale przynajmniej od czasu anglikańskiej ugody z 1688 r. i upadku purytanizmu, z którym wielu uciekło do Ameryki, Wielka Brytania była bardziej pragmatycznym i wyważonym społeczeństwem.

 

W odróżnieniu od naiwnego idealizmu Deklaracji Niepodległości, gdzie "wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi", Wielka Brytania tradycyjnie znacznie lepiej rozpoznawała rzeczywistość hierarchii i nierówności we wszystkich społeczeństwach. Pojawiło się większe zrozumienie, że prawa i wolności przyznane obywatelom brytyjskim są wytworem tradycji i narodowego partykularyzmu, a nie "praw naturalnych". Nasze odmienne podstawy moralne pozwalają nam być spokojniejszą kulturą w porównaniu z gorliwym promowaniem przez Amerykanów ich narodowego credo i świętych wartości.

 

Podczas gdy Tony Blair odważnie zaatakował te tradycyjne brytyjskie koncepcje praw i prawa zwyczajowego, fakt, że te przekonania były powszechne i zinstytucjonalizowane nie tak dawno temu sprawia, że zerwanie z obecnym globalistycznym reżimem "wszędobylstwa" jest o wiele bardziej możliwe niż w Stanach Zjednoczonych, które zostały zbudowane w oparciu o zasady propozycjonalne i uniwersalistyczne.

Dla nas, brytyjskiej dysydenckiej prawicy, rewolucja przeciwko wokeizmowi powinna być nacjonalistyczna i witalistyczna, buntem przeciwko purytańskiej moralności we wszystkich jej postaciach.

 

Siła estetyki

 

W przeszłości ruchy estetyczne odgrywały ogromną rolę w rozwoju postaw społecznych. Grupa osób o artystycznym usposobieniu często rozwija określony styl estetyczny jako nośnik swoich wartości kulturowych; proces, dzięki któremu wygrywa się wojny kulturowe. Wciąż żyjemy w cieniu kontrkultury lat 60., która wykorzystywała różnorodne formy sztuki do promowania swoich podstawowych idei egalitaryzmu, ekspresywnego indywidualizmu i globalizmu.

 

Ruch ten odniósł tak ogromny sukces, że trudno sobie przypomnieć czas, kiedy sztuka NIE należała do lewicy politycznej. Ale w rzeczywistości jest to zjawisko powojenne. Świat artystyczny ze względu na twórczego ducha i orientację na „nowe” nigdy nie był „konserwatywny” w sensie zachowania status quo. Często jednak żywił prawicowe, a nawet reakcyjne idee, gdy idee te reprezentowały „zmianę” w stosunku do poprzedniej kultury.

 

Jak zauważa Paul Gottfried, w XIX wieku to nie ruch lewicowy, lecz ruch romantyczny zawładnął sercami i umysłami młodych elit klasy średniej.[4] Chociaż współcześni historycy skupiają się na postępie liberalnym w latach 1800–1900, takim jak powszechne prawo wyborcze, jest to bardzo dalekie od pełnego obrazu. Pod wieloma względami cywilizacja zachodnia odeszła od uniwersalistycznego, skoncentrowanego na prawach XVIII wieku, który, jak się wydawało, został pokonany pod koniec wojen napoleońskich. Na jej miejscu pojawiło się idealistyczne przedstawienie średniowiecza, partykularna wizja narodowości oraz skupienie się na emocjach i indywidualizmie w opozycji do rozumu i postępu.

 

Ruch romantyczny był inspiracją dla wielu wydarzeń politycznych stulecia. XIX wiek był „czasem wiosny narodów”, z etnonacjonalizmem, na który duży wpływ miał ruch romantyczny, ideologia definiująca epokę i wykształconą klasę średnią. Muzykę Ryszarda Wagnera, a zwłaszcza obrazy Caspara Davida Friedricha, ożywiało silne poczucie romantycznego niemieckiego nacjonalizmu, wyrażające się poprzez skupienie się na folklorze i mitologii; przykład metapolityki.

 

Kolejnym przykładem jest ruch futurystyczny, który nabrał rozpędu we Włoszech na początku XX wieku. Ruch futurystyczny był modernistyczny, ale także reakcyjny, ubóstwiając przemysł i czystość wojny.

 

Miał on ogromny wpływ na włoski faszyzm, który zakończył demokrację we Włoszech, zaprzeczając narracji o coraz większej ekspansji prawa wyborczego. Należy pamiętać, że faszyzm był wizją wyraźną i pozytywną, a nie tylko przeszkodą na drodze do coraz większej demokracji liberalnej i był wyraźnie „przeciwny” przekonaniom o uniwersalizmie, egalitaryzmie i ekspresyjnym indywidualizmie, na rzecz nacjonalizmu, hierarchii, i kolektywizm.

 

Wraz z klęską nazistowskich Niemiec w 1945 r. powojenny świat sztuki stał się zorientowany niemal wyłącznie na lewicę polityczną. Mając to na uwadze, wokeiści nieustannie drwią z tego, że znajdują się po „właściwej stronie historii”; nie pamiętają czasów, gdy kultura zdecydowanie skierowała się w stronę politycznej prawicy i wbrew wartościom różnorodności, równości i włączenia społecznego.

 

Ale nie musi tak być i nie miało to miejsca w przeszłości. Teraz, gdy uniwersalistyczny liberalizm jest tak całkowicie hegemoniczny, a artyści są zazwyczaj zorientowani na zmiany, nowa, zorganizowana mniejszość może forsować własną alternatywną wizję, mniej egalitarną i uniwersalistyczną, a jednocześnie wyraźnie „modernistyczną” i „futurystyczną”.

 

Mamy też wyraźną przewagę w porównaniu z przeszłością. Czasy, w których ruchy artystyczne były domeną wyłącznie wykształconych artystów, już minęły, ponieważ pojawienie się sztuki AI stwarza dla zwykłych ludzi ogromne możliwości partycypacji. Musimy skorzystać z tego rodzaju formy, zanim nasi wrogowie nam to uniemożliwią. Ich historia pokazuje, że dokonają lobotomii wszystkiego, co stanie im na drodze do absolutnej kontroli.

 

Manifest anglofuturystyczny

 

Lecz czym właściwie jest anglofuturyzm? Istnieje wiele różnych interpretacji. Niektóre, jak Breewgaloo, mają bardziej steampunkowy, reakcyjny klimat torysów.[5] Inni, jak Kunley Drupka, prezentują bardziej elegancką estetykę zorientowaną na Solarpunk.

 

Podobnie jak w „Manifeście futuryzmu”, spróbuję przedstawić, jakie są podstawowe przekonania anglofuturyzmu w 13 podstawowych zasadach i jak można je włączyć do estetyki.

 

1. Odrzucamy narrację o upadku Wielkiej Brytanii i marzymy o zaawansowanej technologii, płodnej i optymistycznej przyszłości, w której tradycyjna kultura brytyjska zostanie podtrzymana i przywrócona. Naszym celem jest stworzenie przyszłości, która nigdy nie nadeszła, ale wciąż może nadejść.

2. Wierzymy w wykorzystywanie technologii dla dobra Brytyjczyków, ale wierzymy także, że musimy wykazać się powściągliwością w korzystaniu z niektórych technologii, aby unikać ograniczania wolności i ułatwiania coraz większej centralizacji oraz zapewnić, że technologia umożliwi tworzenie bardziej wolne społeczeństwo.

3. Popieramy wolność jednostki i odrzucamy coraz większą ingerencję państwa w sferę „zdrowia i bezpieczeństwa”, które jedynie tłumi podejmowanie ryzyka i dąży do doskonałości. Musimy stworzyć kulturę kochającą wolność, która nigdy więcej nie pozwoli na totalitarne naruszenia wolności, które charakteryzowały covidowe lockdowny.

4. Wierzymy, że ludzkość i Wielka Brytania odgrywająca ważną rolę powinny stać się cywilizacją podróżującą w kosmosie. Musimy priorytetowo traktować kolonizację kosmosu jako spełnienie naszego przeznaczenia.

5. Pragniemy przywrócić rozum empiryczny i materializm ponad subiektywny idealizm i światopogląd skupiony na emocjach wokeistów. Będziemy posługiwać się falsyfikacją empiryczną w ustaleniu, co jest prawdą, a co fałszem, a nauka nie będzie podporządkowana poprawności politycznej.

6. Jesteśmy „reakcyjnymi modernistami”, którzy syntezują tradycję i nowoczesność. Postęp technologiczny i nieliberalne wartości nie muszą być ze sobą sprzeczne, jak pokazują takie kraje jak Singapur i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

7. Wierzymy w głoszenie młodości, piękna, zdrowia i płodności, a społeczeństwo jest zorientowane na biologiczną równowagę i funkcjonalność. Nie będziemy pozwalać sobie na choroby i perwersje, które nękają naszą współczesność, udając, że są one „równe” w zakresie prawidłowego funkcjonowania człowieka.

8. Akceptujemy młodzieńczą męskość i kobiecość oraz ich odrębność. Sprzeciwiamy się obecnemu trendowi płynności płci i zacierania się ich ról. Męskość i kobiecość mają jednakowe znaczenie i role do odegrania. Męskość nie jest z natury toksyczna, a kobiecość nie jest z natury słaba.

9. Wierzymy w czystość i porządek. Styl estetyczny, a co za tym idzie nasze ideały społeczne, powinny stawiać na pierwszym miejscu czystość i nieskazitelność kosztem nadmiernej „różnorodności”, która definiuje współczesne społeczeństwo woke.

10. Nie jesteśmy konserwatystami ani reakcjonistami, ale postępowcami. Nie możemy „wrócić” do wyidealizowanej przeszłości, choć możemy podziwiać niektóre wartości z przeszłości i inspirować się nimi. Staramy się stworzyć własną wizję „postępu”, która odbiega od wizji woke, która nie jest „postępem”, ale reprezentuje jedynie stagnację, upadek i degradację. To nasza wizja, a nie tęczowego reżimu, przedstawia postęp ludzkości.

11. Wierzymy w koncepcję „anglosfery” jako odrębnej subcywilizacji w cywilizacji zachodniej. Kształtuje nas wspólny los i jesteśmy spleceni kulturowo. To, co dotyka jednego z nas, wpłynie na nas wszystkich.

12. Odrzucamy szarą, purytańską ponurość chrześcijańskiej prawicy, z jej brakiem żywotności i nienawiścią do kobiecej formy. Woke wywodzi się z tej samej purytańskiej moralności chrześcijańskiej i także chce stłumić żywotnego ducha ludzkiego.

13. Uważamy, że brytyjska prawica dysydencka powinna odróżniać się od amerykańskiej prawicy dysydenckiej. Ojczyzna Anglosasów ma mniej purytańską i bardziej zrelaksowaną kulturę, dlatego powinna raczej przyjąć witalizm niż wracać do chrześcijaństwa.

 

Jak anglofuturyzm może wpłynąć na świadomość kulturową

 

Metapolityka opisuje takie tematy, jak dyskusja na temat sposobu kształtowania polityki, semantyka polityki i estetyka polityczna. Ostatecznie w celu przemiany kultury narodowej jest ona ważniejsza niż zwykła „polityka”, czyli wygrywanie wyborów. Estetyka anglofuturystyczna może wykorzystać sztukę metapolityki do przekazania naszej wizji bez konieczności bycia wyraźnie politycznym i unikania cenzora.

 

Chociaż sztuka AI jest najłatwiejszym sposobem tworzenia treści rozpowszechniających nasze idee, należy również rozwijać prawdziwe umiejętności artystyczne. Najlepsze dzieła sztuki AI to te, które zostały zkonceptualizowane i zedytowane przez wyszkolonych artystów, takich jak konto X „American Imperium”.

 

Ruch estetyczny to styl wykraczający poza różne dyscypliny. Jest kompletny tylko wtedy, gdy odciska swoje piętno na każdej formie sztuki. Oprócz sztuk wizualnych; animacji, muzyki i literatury również musi stać się częścią kanonu anglofuturystycznego.

 

Wnioski

 

Nie jestem jeszcze pewien, czy mój portal odniesie sukces, ale zamierzam dalej pisać przede wszystkim dla siebie i mojego przyjaciela, który zachęcał mnie do projektu i pomógł mi go sformować.

 

Jako ktoś, kto spędza dużą część życia myśląc o polityce, wstydem jest nie podzielić się nią ze światem, niezależnie od tego, czy świat zwróci na to uwagę, czy nie.

 

Biorąc pod uwagę, że konserwatyści prawdopodobnie przegrają w tym roku miażdżącą porażką, pojawia się ogromna szansa na ukształtowanie przyszłości brytyjskiej prawicy. Jeśli my, dysydenci, nie podejmiemy działań, równie dobrze może ona należeć do camerońskich „wokeistycznych torysów”, którzy cieszą się poparciem establishmentu. Jesteśmy od kształtowania historii i musimy działać zgodnie z tym, aby urzeczywistnić przyszłość, której pragniemy.

 

Dlatego też niniejszy portal będzie wypełniał lukę pomiędzy skupionym na Ameryce dyskursem prawicy dysydenckiej a specyficznymi warunkami brytyjskimi, zgłębiając filozofię, partyjną strategię polityczną, nasz ruch, historię, a nawet udzielając porad dotyczących życia osobistego.

Mam nadzieję, że czytelnicy docenią ten artykuł.

 

Link do oryginału: https://anglofuturistmag.substack.com/p/how-anglofuturism-can-become-a-movement?utm_source=profile&utm_medium=reader2

 

[1] https://t.me/thuletide/5862

[2] https://unherd.com/2022/08/its-time-for-anglofuturism/

[4] https://chroniclesmagazine.org/view/three-conceptions-of-conservatism/

[5] https://www.youtube.com/watch?v=huY5Ml8Geso

 

Znajdziesz nas tutaj!